Geoblog.pl    Stanekislomka    Podróże    Ameryka Południowa    Rysunki z Nasca z lotu ptaka
Zwiń mapę
2010
02
sie

Rysunki z Nasca z lotu ptaka

 
Peru
Peru, Nasca
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13203 km
 
Po szczesliwym znalezieniu taniego i bardzo wypasnego noclegu (ok.30 zl za 2 ososby) w chinskim hostelu Guang Zhou, ruszylismy sprawdzic jak to widac slynne rysunki naziemne z Nasca (geoglify) z wiezy obserwacyjnej polozonej kolo drogi Panamerykanskiej. Slyszelismy juz wiele historii o rysunkach, o tym ze nie warto leciec nad nimi samolotem, lub ze wlasnie warto, bo z wiezy slabo widac..Nie spotkalismy jednak osoby, ktora by i widziala je i z wiezy i leciala samolotem, wiec postanowilismy sprawdzic samemu...Do wiezy pojechalismy razem, a do lotu zostalam oddelegowana ja (tzn.sama sie oddelegowalam..), jakos ze mam mocniejszy zoladek i lepiej znosze roznego rodzaju przeciazenia transportowe.
Tak wiec z wiezy widac dwa rysunki, tzw. rece (lub zabe albo ptaka) oraz drzewo (slabiej). Widac je pod pewnym katem i drzewo nie w pelni. Ogolnie mozna powiedziec,ze COS widac, poza tym jest to jednak blizej i mozna sobie lepiej wyobrazic, jak cienkie sa same linie (ok 15-30 cm).
Samolot zalatwic mozna prawie w kazdym hotelu i wielu biurach na miescie, aczkolwiek jak my zalatwialismy to byla niedziela i wiekszosc z nich byla zamknieta..Ze wzgledu na dwa wypadki (rok temu zginelo 5 ludzi, 5 miesiecy temu 7 osob..) zaostrzono bardzo przepisy i wymieniono wiele samolotow, co spowodowalo, ze jest teraz o wiele mniej firm i ceny sa bardziej stabilne. Mozna latac w trzech rodzajach samolotow, od 12-osobowych do 4-5 osobowych (Cesnach). Ceny sie wahaja od 220 do 250 zl za lot.
Ja wykupilam lot w NazcaTrails polecanej przez przewodnik, w 5 osobowym samolocie za 220 zl plus 20 zl podatku lotniskowego na godzine 10 rano.
Trzeba przyznac ze bylo to wszystko bardzo profesjonalnie zorganizowane.
Bylo dwoch pilotow, glowny pilot rozdal nam mapki rysunkow i opowiedzial cala trase lotu. Lecialam z dwojka Niemcow i Japonczykow z naszego hotelu. W trakcie lotu drugi pilot caly czas nam pokazywal i mowil, gdzie sa rysunki (bo czasem trzeba bylo sie trozke wysilic by je znalezc wsrod masy innych linnii i sladow na ziemi).Prawie przy kazdym rysunku robilismy kolko, tak by kazdy mogl zobaczyc rysunki i zrobic im zdjecia po swojej stronie samolotu. Niestety powodowalo to totalne przekrecenie sie zoladka, ktory coraz to bardziej podchodzil mi do gardla..Od polowy rysunkow juz z nicierpliwoscia patrzylam, czy jeszcze dlugo..Ale stanowczo bylo warto!!! Rysunki zupelnie inaczej widac, i jest to na prwde niesamowite,ze ludzie je zrobili ponad 2000 lat temu..(choc Marcin ma teorie, ze jednak bylo to w latach 50tych XX wieku..by odciazyc od turystow Machu Picchu, hehehe).
Poza tym szyby byly czyste (wbrew pogloskom ze nic przez nie nie widac..) i naprawde widac wszystkie rysunki i spokojnie mozna im robic zdjecia.
Wiec ja uwazam ze warto zarowno pojechac na wieze jak i poleciec samolotem, choc TRZEBA miec mocny zoladek (choc w samolocie byly torebki w razie malego pawia..).
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
Mama
Mama - 2010-08-04 10:34
Kasiu, jesteś odważna, ale ja też bym poleciała. Te wypadki jednak są niepokojące. Nie ryzykujcie za bardzo.
 
Krysia Karwowska
Krysia Karwowska - 2010-08-06 19:35
Obejrzałam wasze wszystkie zdjęcia z podróży wesele prezentacje. Jestem pod wrażeniem waszego sportu ekstremalnego. Sportu nie zazdroszczę, tylko tych podróży. Życzę wam dalszych miło spędzonych chwil. Pozdrowienia. (Karwosia)
 
Karolina
Karolina - 2010-08-07 16:08
A ja tak egoistycznie dzis :)

www.photoblog.com/karla33

Buziaki
 
Grażyna i Krzysztof
Grażyna i Krzysztof - 2010-08-08 18:05
A my już w Polsce, na razie się przestawiamy z podróży na życie codzienne, inny czas i klimat (w Warszawie chyba goręcej niż w dżungli). Będziemy śledzić Waszą podróż.
Pozdrawiamy.
 
Stanekislomka
Stanekislomka - 2010-08-08 20:39
Karolina i Mariusz - gratulujemy wspanialego syna! Trzymamy kciuki, zeby jednak Franek was nie puscil z torbami i zuzywal mniej pieluszek :-) Bedziemy sledzic jego dalsze poczynania.. Pozdrawiamy!
 
Stanekislomka
Stanekislomka - 2010-08-08 20:42
Grazyna i Krzysiek - jeszcze raz dzieki za super trekking i wszystkie wasze rady! Wyglada na to, ze udalo sie Wam dotrzec do dzungli, jestesmy ciekawi wrazen..Trzymajcie sie zatem i do zobaczenia w W-wie!
P.S Faktycznie po trekkingu w Colce bylismy cali zapyleni..wlasnie oddalismy wszystko do prania...
 
yotanka
yotanka - 2010-08-11 12:59
a ja widze na 5 zdjeciu króla Juliana trzynastego samozwańczego króla lemurów:)
 
 
zwiedzili 4% świata (8 państw)
Zasoby: 76 wpisów76 277 komentarzy277 952 zdjęcia952 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
09.06.2010 - 14.12.2010