Geoblog.pl    Stanekislomka    Podróże    Ameryka Południowa    Bogate siostry zakonne z Arequipy
Zwiń mapę
2010
08
sie

Bogate siostry zakonne z Arequipy

 
Peru
Peru, Arequipa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13614 km
 
Do Arequipy dojechalismy luksusowym autobusem nocnym slawnej wsrod turystow firmy Cruz del Sur. Luksus tej firmy nas zaskoczyl. Przed wejsciem do autobusu przeslimy kontrole paszportow i bagazu podrecznego. Mielismy rozkladane siedzenia na pietrze autobusu (semicama), dostalismy kocyki i poduszki, soczek do picia i zaproponowano nam kolacje na tacy jak w samolocie (choc nie wzielismy, bo sie wczesniej bardzo najedlismy). Potem wlaczono telewizory i uslyszelismy informacje niczym w samolocie o wyjsciach ewakuacyjnych i zapieciu pasow...potem wlaczono komedie romantyczna na dobry sen..
Mimo to nie wyspalismy sie zbytnio i do Arequipy dojechalismy wykonczeni i niecopolamani, bo siedzenia sa chyba jednak przystosowane dla nizszych osob..
Arequipa - slawne kolonialne "biale" miasto nie zrobilo na nas piorunujacego wrazenia, ale jest calkiem przyjemne..Natomiast ogromne wrazenie zrobil na nas klasztor Swietej Katarzyny, ktory warto zwiedzac z przewodnikiem, gdzy historie o bogatych zakonnicach naprawde wciagaja..Klasztor jest bardzo duzy, ma uliczki, domy, pralnie, cmentarz, jest takim mikromiasteczkiem w miescie. Mozna po nim chodzi godzinami i odkrywac coraz to nowe pomieszczenia i zakatki. Siostry, ktory tam mieszkaly, byly zazwyczaj drugimi corkami bogatych konkwistadorow (pierwsza corka musiala wyjsc za maz, druga musiala isc do klasztoru, by uprosic laske boza, a trzecia musiala sie opiekowac rodzicami..). Dziewczynki w wieku ok 12 lat, gdy trafialy do klasztory najpierw przez 4 lata musialy zyc w totalnej ciszy i tylko sie modlic. Nie mogly wychodzic z klasztoru, a z krewnymi mogly sie kontakotwac przez specjalna sciane, przez ktora nie bylo ich widac. Same tez nie mogly miec luster i nie mozna bylo ich za zycia portretowac. Za to gdy zostawaly zakonnicami mogly miec domy z calkiem bogatym wyposazeniem i sluzkami, ale ich zycie tak czy siak krecilo sie tylko i wylacznie wokol modlitw.
Spedzilismy w klasztorze z trzy godziny, totalnie zauroczeni atmosfera i historia tego miejsca..
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
Goosia
Goosia - 2010-08-08 21:40
hej ludki!a gdzie jakieś zdjęcia?my dziś z Mazur wróciliśmy i pogodę super mieliśmy..tylko was brakowało!Widzę, że się super bawicie!:))bardzo się cieszę!obiecuję napisać wkrótce coś od siebie!póki co organizujemy się tu z Jurkiem Ogórkiem!ściskamy mocno!G
 
Mama
Mama - 2010-08-08 22:19
Odważni są w dobieraniu kolorystyki elewacji, chociaż ta ciemnoczerwona nawet mi się podoba.
 
Wowo
Wowo - 2010-08-14 10:24
Ludzie to mieli kiedyś niesamowite pomysły... a co jak pierwsza córka była uduchowiona a druga gorąco-krwista ? Niemniej - ciekawe mijesce :) Pozdrawiam !
 
Karolina
Karolina - 2010-08-15 15:57
Ladnie sie siostrzyczki urzadzily.
A ciemnoczerwony to jeden z moich ulubionych kolorow. Pieknie wygladaja te domki. Moje klimaty :)
 
 
zwiedzili 4% świata (8 państw)
Zasoby: 76 wpisów76 277 komentarzy277 952 zdjęcia952 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
09.06.2010 - 14.12.2010