Geoblog.pl    Stanekislomka    Podróże    Ameryka Południowa    3 dni na pustyni - dzien pierwszy - SALAR DE UYUNI
Zwiń mapę
2010
12
wrz

3 dni na pustyni - dzien pierwszy - SALAR DE UYUNI

 
Boliwia
Boliwia, Salar de Uyuni
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 15968 km
 
Troche nam smutno, ze my tu piszemy, wywnetrzniamy sie, zamieszczamy tyle zdjec, a w ogole nie czujemy zeby ktos to czytal..a przeciez ten blog mial byc glownie dla WAS. Dlatego oglaszamy maly strajk..teraz zamiescimy zdjecia..ale potem to bedziemy tylko zaznaczac, gdzie jestesmy. Zwlaszcza ze internet coraz bardziej drozeje..
No dobrze..poniewaz mamy akurat wolny, darmowy internet, to cos tam napisze..Dzieki Aniu, za Twoje wsparcie!
No wiec w miescie Uyuni spotykamy sie z Tristanem (Australijczykiem spotkanym w Soracie) i wyruszamy na 3 dni na wycieczke jeepem na pustynie. Trzeciego dnia mamy przekroczyc granice z Chile.
Pierwszy dzien to glownie Salar de Uyuni, najwieksze i najwyzej polozone solnisko na swiecie. Przestrzen i biel tego plaskiego dna wyschnietego jeziora jest imponujaca.Horyzontu czasem nie widac w ogole, a czasem gory widoczne na horyzoncie sie rozmazuja u podnozy, sprawiajac wrazenie jakby sie unosily nad plaszczyzna solniska. Odwiedzamy cmentarzysko starych parowozow; wioske gdzie mozna kupic pamiatki wykonane z soli; miejsca u skrajow solniska, gdzie sie "zdrapuje" wierzchnia warstwe soli i usypuje kopce, by sol nieco wyschla; pierwszy hotel z soli, zamieniony obecnie w museum (przed hotelem znajdujemy nawet polska flage!); wyspe pelna fallicznych kaktusow (kaktusy sa naprawde stare, rosna 1 cm na rok a maja nawet do 10 metrow..). W koncu dojezdzamy na noc do "naszego" hotelu z soli, gdzie spedzamy mily wieczor w gronie Tristana i poznanych trzech dziewczyn z Irlandii, pijac Singani za zdrowie Marcina urodzin..
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (16)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
Skompek
Skompek - 2010-09-12 23:39
Ja zglaszam ze nie ominelam zadnej relacji i na kazda nową czekam z niecierpliwoscia! Powiem wiecej - nawet jak przez 3 tyg. podczas wakacji nie mialam dostepu do netu, to po powrocie nadrobilam wszystkie wpisy, zdjecia i nawet komentarze:). Stad tez prosze mi tu nie wymyslac takich glupot i pisac jak najczesciej!

usciski!
Ania
 
GRU
GRU - 2010-09-13 12:38
Ja również przyłączam się do słów Ani!!! czytamy i to z dużym zainteresowaniem, tylko komentować nie nadążamy ;)
naprawdę sledzimy na bieżąco i wciąż Wam kibicujemy i podziwiamy!
pozdro :)
 
Ola z siatki
Ola z siatki - 2010-09-13 15:12
ja tez czytam! absolutnie wszystko! Mam nawet zapisana waszą stronę i jak tylko w pracy czas pozwala to sobie umilam posiłek czytaniem o waszych przygodach :-)
Pozdrawiam ciepło
Piszcie dalej :-)))
 
Mama
Mama - 2010-09-13 20:27
No jak to nikt nie czyta. Ja czytam systematycznie i nie zgadzam się na żaden strajk!!!
 
Mama
Mama - 2010-09-13 20:38
Zapomniałam napisać.....niezłe kombinacje fotograficzne z tymi proporcjami. Muszę poćwiczyć, ale u nas ciężko o odpowiedni plener.
 
Gru
Gru - 2010-09-15 21:08
Ale jak to z tą perspektywą ;) dobrze, że Wowo mi wytłumaczył :D super fotki!
 
 
zwiedzili 4% świata (8 państw)
Zasoby: 76 wpisów76 277 komentarzy277 952 zdjęcia952 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
09.06.2010 - 14.12.2010