Geoblog.pl    Stanekislomka    Podróże    Ameryka Południowa    3 dni na pustyni - dzien drugi - SALAR DE CHIGUANA, LAGUNAS ALTIPLANICAS
Zwiń mapę
2010
12
wrz

3 dni na pustyni - dzien drugi - SALAR DE CHIGUANA, LAGUNAS ALTIPLANICAS

 
Boliwia
Boliwia, Chiguana
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 16058 km
 
Wyruszamy o 7:30 boliwijskiego czasu, czyli ok 8:30 czasu normalnego/europejskiego..Generalnie w poludniowej ameryce im bardziej na poludnie, tym bardziej trzeba sie przyzwyczaic, ze nie trzeba sie ze wszystkim spieszyc...
W trakcie pakowania rzeczy rozmawiamy z trojka turystow, ktorzy maja powazny problem - ich kierowca jest pijany, zachowuje sie jak swinia i absolutnie nie jest w stanie zawiezc ich spowrotem do miasta. Patrzymy z pewnym lekiem na naszych kierowcow, wypatrujac oznak upojenia alkholowego, ale cale szczescie wydaje sie, ze maja tylko lekkiego kaca. Niestety jest to podobno notoryczne na tych wycieczkach, i zdarza sie prawie w kazdej agencji, wiec trudno jest temu zapobiec. Cale szczescie nasi kierowcy za kierownica zachowuja sie normalnie. Oddychamy wiec z ulga i wyruszamy w kierunku ciekawych jaskin, utworzonych z glonow, ktore niegdys obrastaly rafe koralowa. Obok w innych jaskiniach zachowaly sie groby ludow mieszkajacych na tych terenach przed Inkami, a na skalach na zewnatrz mozna obejrzec skamieniale koralowce, zwane "kaktusami z koralu".
Nastepnie przejezdzamy przez kolejny Salar i zatrzymujemy sie przy fantazyjnie zastyglych formacjach lawy, z cudownym widokiem na wulkan Ollague. Miejsce jest przepiekne, niczym z innej planety.
Kolejna przerwa to miejsce chyba jeszcze piekniejsze - pierwsze jezioro z czterech jezior Altiplanicas. Sa tu tysiace rozowych flamingow, uroczo klekoczacych i broczacych w granatowej wodzie. Wiele wycieczek ma tutaj lunch, wiec okoliczny lis andyjski z apetytem sie zakrada, by zalapac sie na kawalek faszerowanego kurczaka z naszych talerzy.
Dalej jedziemy do kolejnego jeziora o kolorze mleka, podsmierdujacego siarka i z wykwitami bialego boraksu. Za kolejna przelecza mijamy jeszcze dwa jeziora i zaczyna sie dluzszy odcinek zwirowej pustyni. W pewnym momencie rzuca nieco samochodem. Zatrzymujemy sie, nasz kierowca Luis wychodzi z samochodu, sprawdza kola, ale krecac glowa wraca i mowi ze wszytsko w porzadku. Zatem jedziemy dalej!
Po chwili jednak znowu rzuca samochodem, zaczynamy tanczyc na zwirze, wzbija sie tuman kurzu, Luis walczy z kierownica, by zapanowac nad slalomujacym jeepem, a my czujemy jak samochod po naszej stronie gwaltownie opada w dol. W koncu udaje sie zatrzymac samochod w gigantycznej chmurze pylu. Wychodzimy na zewnatrz i nasze podejrzenia okazuja sie prawdziwe - urwalismy kolo! Co ciekawsze, kolo znajdujemy jakies 100 metrow przed samochodem!
Niestety miejsce na urwanie kola jest niezbyt fortunne - wieje jak sam ....(piiip)...i do tego jeszcze wiatr sypie piachem. Dodatkowo musimy znalezc sruby, bo inaczej byloby trudno przykrecic spowrotem kolo. Cale szczescie nasz kierowca ma nosa i znajduje wystarczajaca ilosc srub, by przykrecic zapasowe kolo przy pomocy dwoch podnosnikow.
Troche watpie w trwalosc przykreconego kola (zwlaszcza ze siedze znowu "na" nim i slysze rozne ciekawe odglosy..), ale jakos udaje sie dojechac do "skamienialego drzewa", czyli slynnej skaly wyrzezbionej przez wiatr, a nastepnie nad jezioro Colorada. Jezioro to w ciagu dnia przybiera kolor czerwony (przez czerwone glony rosnace na dnie), ale ze wzgledu na kolo, my dojezdzamy na zachod slonca i jezioro jest zaledwie troche fioletowe. Jest tu hiper zimno i mimo ze spie w spiworze, dodatkowo przykrywam sie kocami..
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (10)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Majka
Majka - 2010-09-13 14:08
Marcin, Wszystkiego Najlepszego z Okazji Urodzin!!!
 
Mama
Mama - 2010-09-13 20:33
Cudownie widokówki, ale czekam na komentarz.
 
Wowo
Wowo - 2010-09-14 23:10
a co tam z kołem się stało ? w ogóle to byście samochód umyli... ;)
 
 
zwiedzili 4% świata (8 państw)
Zasoby: 76 wpisów76 277 komentarzy277 952 zdjęcia952 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
09.06.2010 - 14.12.2010